Jesienny spadek nastroju jest rzeczywistym problemem, który dotyka niekiedy nawet 20% społeczeństwa naszego regionu geograficznego. Szczególnie narażone są na niego kobiety, które stanowią znaczną większość tej grupy. Skąd się bierze i dlaczego nie wolno mylić go z jesienną depresją? Jak sobie z nim radzić?
W Polsce jesienny spadek nastroju jest zjawiskiem powszechnym i doświadczamy go niemalże tuż po zakończeniu lata. Jego objawy intensyfikują się w okresie przełomu października i listopada. Czasem błędnie określa się go mianem SAD (ang. Seasonal Affective Disorder), który jest medycznym określeniem depresji sezonowej, a którego objawy są znacznie bardziej odczuwalne i utrudniające codzienne funkcjonowanie niż w przypadku lekkiego jesiennego spadku formy. SAD wymaga konsultacji lekarskiej, ponieważ diagnozuje go lekarz psychiatra.
Jesienny spadek nastroju nie jest “jesienną depresją”. Jest zjawiskiem łagodniejszym, przemijającym i nie powoduje tak głębokich utrudnień w codziennym życiu. Do jego objawów zaliczamy: senność, trudności ze wstaniem, zniechęcenie, brak motywacji, delikatne trudności z koncentracją, zwiększenie apetytu np. na węglowodany i niezdrowe jedzenie, niechęć do sportu, lekki spadek nastroju i dobrego humoru.
Skąd się bierze jesienny spadek nastroju?
Po intensywnym lecie przychodzi jesień, a że odczuwamy na różne sposoby cykle roku, ta staje się dla nas przygnębiająca, nawet jeśli towarzyszy jej umiarkowana i dość słoneczna pogoda. Dlaczego tak jest?
Mniejsze nasłonecznienie i krótsze dni wpływają na nasz organizm i zegar biologiczny. Odczuwamy niedobór światła, co sprawia, że trudniej nam obudzić się rano, ponieważ słońce reguluje produkcję melatoniny, hormonu snu. W przypadku niedostatecznej ilości światła, organizm produkuje melatoninę w większych ilościach lub przez dłuższy czas, co może powodować uczucie senności i zmęczenia nawet w ciągu dnia. Dodatkowo, mniejsza ilość światła może obniżać poziom serotoniny, hormonu odpowiadającego za nastrój, co prowadzi do pogorszenia samopoczucia i zmniejszenia motywacji do działania.
Mniejsza aktywność fizyczna, która często towarzyszy chłodniejszym i ciemniejszym dniom, ma znaczący wpływ na nasze samopoczucie. Regularna aktywność fizyczna jest kluczowa dla utrzymania zdrowego poziomu endorfin, czyli hormonów szczęścia, które poprawiają nastrój i pomagają w redukcji stresu. Gdy rzadziej uprawiamy sport, możemy doświadczać pogorszenia nastroju, obniżenia energii i zwiększenia uczucia zmęczenia.
Zmniejszenie aktywności społecznych to również efekt zmiany pogody. Niechętnie spotykamy się ze znajomymi, bo aura jest mało sprzyjająca wyjściom i spacerom.
Jak sobie z nim radzić?
Przeciwdziałać. Nie wolno zapominać o tym, że w naszym życiu aktywność fizyczna, zrównoważona dieta i więzi społeczne są podstawą przetrwania. Równie ważna jest odpowiednia suplementacja np. witaminą D, która jest kluczowa w okresie mniejszej ekspozycji na słońce i która przygotuje nas na miesiące zimowe.
Warto również rozważyć wsparcie suplementami znanymi z medycyny wschodniej, takimi jak grzyby shiitake, reishi oraz soplówki jeżowatej, które pomogą w zwiększeniu odporności organizmu na stres i poprawie ogólnego samopoczucia. Znajdziesz je w żelkach z grzybami o smaku trawy cytrynowej. Dla osób, które potrzebują większego dopingu, pomocne mogą okazać się żelki energia i koncentracja z kofeiną i synefryną, które wspierają koncentrację i motywują do działania.
Pamiętaj, jeśli twoje objawy są znacznie poważniejsze niż te związane z jesiennym spadkiem nastroju, skonsultuj się ze specjalistą. Suplementy nie są lekiem na tak poważne choroby, jak depresja czy SAD.
-
-30% NA 2 PRODUKT!
-
-30% NA 2 PRODUKT!
-
-30% NA 2 PRODUKT!
-
-30% NA 2 PRODUKT!
-
-30% NA 2 PRODUKT!
-
-30% NA 2 PRODUKT!